4 mity na temat fotowoltaiki

Fotowoltaika, mimo wielu lat obecności na rynku, przez niektórych wciąż jest uznawana za niepewne rozwiązanie. Niedostateczna wiedza na ten temat sprawia, że wokół działania systemu pojawia się wiele rozmaitych mitów i nieprawdziwych informacji. Jakie obawy pojawiają się najczęściej wśród klientów?

1. Fotowoltaika w Polsce jest mało opłacalna

Powtarzającym się argumentem przeciwko fotowoltaice, jest klimat panujący w naszym kraju. Zmienna pogoda i częste zachmurzenia mają sprawić, że instalacja takiego systemu jest mało opłacalna. Statystyki pokazują jednak, że średnie nasłonecznienie w ciągu roku w Polsce wynosi ok. 1000 kWh/m2. Podobnie wygląda to np. u naszych zachodnich sąsiadów, gdzie fotowoltaika ma się bardzo dobrze. Z kolei w pochmurne dni do Ziemi dociera promieniowanie rozproszone. Słabsze naświetlenie nie sprawia, że instalacja przestaje pracować.

2. Panele fotowoltaiczne nie działają w miesiącach zimowych

Do produkcji prądu panele fotowoltaiczne wykorzystują światło, a nie ciepło. I chociaż jest go mniej w porównaniu z miesiącami letnimi, to system wciąż produkuje energię. Warto również pamiętać, że nadwyżki uzyskane latem można magazynować, i skorzystać z nich w okresie mniejszej produktywności urządzenia. Takie rozwiązanie pozwala na wyrównanie zużycia prądu w ciągu roku.

3. Operator sieci nie przyłączy mikro instalacji

Niektórzy klienci obawiają się, że dostawca energii wyrazi sprzeciw wobec przyłączenia instalacji do sieci, w celu oddawania nadwyżek energii. O tym, że jest to obowiązek obejmujący wszystkich operatorów, mówi ustawa. Po złożeniu kompletnej dokumentacji operator ma 30 dni na przyłączenie mikro instalacji (o mocy do 40 kW). Do jego obowiązków należy także wymiana licznika na dwubiegunowy. Jest on niezbędny przy dokonywaniu rozliczeń energii pobranej przez budynek i oddawanej do sieci.

4. Inwestycja zwraca się jedynie w przypadku pokrycia całego zapotrzebowania

O tym, czy inwestycja się zwróci, decyduje szereg parametrów uzgadnianych już na etapie planowania. Do tego dochodzą takie czynniki jak szacowana średnia produkcja prądu, cena 1 kWh, koszt instalacji itp. Całkowity zwrot kosztów może nastąpić szybciej lub później, trudno to dokładnie oszacować. Warto jednak pamiętać, że nawet instalacja pokrywająca część zapotrzebowania sprawi, że zużycie energii w naszym domu będzie niższe, a to oznacza oszczędność.

Poprzedni artykułMeble miejskie – wszystko co powinieneś o nich wiedzieć
Następny artykułChcesz zaoszczędzić na energii? Wynajmij sobie… żarówki LED!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj